Świetny dramat przygodowy o wolności, o człowieczeństwie, o życiu. Niemal pozbawiony przemocy (choć w odpowiednich miejscach pojawia się pewna brutalność), z bardzo dobrymi zdjęciami i pięknymi krajobrazami, film właściwie - filozoficzny. A przy tym jest to cały czas 100% Miike.